Skip to main content
Zadomowieni

Jak skorzystać z Czasouwalniacza? Uwolnij swój czas i potencjał nowego mieszkania

Kupno mieszkania jest poważnym krokiem i decyzją na wiele lat. Jak sprawić, aby była to przestrzeń do życia, a nie tylko do mieszkania?

Z pewnością ważnym aspektem jest wybór miejsca i metrażu odpowiadającego naszym potrzebom i preferencjom. Z drugiej strony, potrzebny jest czas. To on umożliwia wykorzystanie potencjału danej lokalizacji, realizację własnych pasji oraz efektywną pracę i odpoczynek w domowym zaciszu.

W Archicom poprzez unikalne koncepty ofert opiekujemy aktualne potrzeby rynku. Do tej pory wspólnie z partnerami pomagaliśmy naszym klientom projektować wnętrza wymarzonych M, wyposażać kuchnie czy wybrać i zakupić ubezpieczenie. Jednak w odpowiedzi na realia i dynamikę życia we współczesnym świecie chcemy dać naszym klientom coś więcej, to co najważniejsze – czas.

Z pomocą przyszedł nasz partner – firma Easiness, oferująca kompleksowe i nowoczesne rozwiązania z obszaru lifestyle & time managementu. Annę Walenczak – założycielkę Easiness oraz eksperta w dziedzinie zarządzania czasem, zapytaliśmy jak uwolnić czas dla siebie i bliskich.

Anna Walenczak: Wyjątkowa przestrzeń i czas do życia są obecnie towarami deficytowymi. Kupując nowe mieszkanie oczekujemy, że komfort naszego życia zmieni się na lepsze. I faktycznie, zapewniamy sobie odpowiednie warunki i dużą zmianę na plus, jednak przez nadmiar spraw i obowiązków nie mamy czasu się nią cieszyć. Przy obecnym tempie życia i mnogości zadań do wykonania wiele osób wpada w to błędne koło i mimo chęci, nie potrafi się z niego wydostać.

Czy rozwiązania life services mogą w tym pomóc?

AW: Mogą i realnie pomagają. To wsparcie dopasowane do realiów współczesnego świata i związanych z tym wyzwań, a także indywidualnych potrzeb. Odciążamy klientów z ich zadań i obowiązków, uwalniamy czas na to, co lubią i pomagamy spędzić go w najlepszy możliwy sposób – we własnym domu lub też poza nim.

Brzmi prosto, jednak odrobinę abstrakcyjnie. Jak to faktycznie wygląda?

AW: Wiele osób reaguje na naszą ofertę w ten sposób. Z zaciekawieniem, ale też
i pytaniem jak to możliwe, że uwalniamy czas. Jesteśmy świadomi jego wartości,
również dzięki wcześniejszym doświadczeniom prywatnym i zawodowym. Pracujemy
z pasją i specjalizujemy się w realizacji różnego typu zadań, zarówno tych codziennych, jak zrobienie zakupów czy umówienie wizyty u lekarza, jak i zupełnie nietypowych. Odciążamy zarówno z dużych projektów, jak i drobnych zadań, których jest w naszym życiu tak wiele, że pochłaniają dużą część dnia i tygodnia. Jak już wyręczymy z nich klientów, to dbamy o efektywne wykorzystanie zaoszczędzonego czasu. Z przyjemnością wynajdujemy i planujemy różne atrakcje i aktywności na miejscu lub też poza domem, np. spotkania z bliskimi, wizyty w kinie, teatrze i sprawdzonych restauracjach, zwiedzanie ciekawych miejsc w okolicy czy udział w wydarzeniach rekreacyjno-sportowych.

Czy wsparcie concierge to rozwiązanie dla każdego?

AW: Dla każdej zapracowanej osoby, której doskwiera brak czasu, a chce od życia więcej. Więcej czasu dla siebie, dla najbliższych, na relaks, sport, podróże i na życie pełnią życia, również w nowym mieszkaniu. Innych kryteriów nie ma, chociaż jako społeczeństwo dopiero dojrzewamy do takiego podejścia, szczególnie w Polsce. Jesteśmy ambitni i pracowici, bierzemy na swoje barki zbyt wiele zadań i próbujemy uporać się z nimi samodzielnie, często kosztem czasu wolnego. Mamy opory przed delegowaniem zadań, obawiamy się utraty poczucia kontroli lub opinii innych na temat tego typu wsparcia. Zamiast dać sobie pomóć, tkwimy w sytuacji, która nam nie służy. Dotyczy to wielu z nas, mimo że tak łatwo tę sytuację zmienić. Całe szczęście, coraz więcej osób mimo początkowych obaw, uświadamia sobie, że życie jest zbyt krótkie, a czas zbyt cenny, żeby go marnować. To pierwszy krok do współpracy, która zazwyczaj rozwiewa wszelkie wątpliwości i przywraca naszym klientom radość z czasu dla siebie i dla najbliższych.

Czy to usługi premium tylko i wyłącznie dla zamożnych?

AW: Nie, to jeden z mitów dotyczących naszej branży wynikający m.in. z naszej kultury, wychowania i przeświadczenia, że ze wsparcia innych osób korzystają tylko zamożni lub osoby, którym brakuje umiejętności, organizacji czy ambicji. To bardzo krzywdzące i niezgodne z prawdą. Wsparcie zdalnego asystenta wcale nie musi być drogie. Faktem jest, że może dotyczyć usług premium, jednak równie dobrze codziennych spraw i przyziemnych obowiązków. Ze wsparcia korzystają najczęściej osoby pracowite i dobrze zorganizowane, ale i świadome swoich potrzeb i wartości czasu, który wolą spędzić w przyjemny i ciekawy sposób. Podsumowując, może się do nas zgłosić każdy i z każdym zadaniem, o ile jest ono zgodne z zasadami etyki i prawem.

Zdalnemu asystentowi można więc oddelegować również najprostsze zadania?

AW: Oczywiście. Najczęściej trafiają do nas właśnie te codzienne, czasochłonne obowiązki, które dotyczą nas wszystkich. Koordynujemy porządki, zakupy z dostawą do domu, serwisowanie auta, sprzedaż nieużywanych rzeczy oraz ubrań, przeprowadzki, drobne naprawy i remonty. Umawiamy wizyty u lekarzy i specjalistów różnych dziedzin. Wszystko zależy od potrzeb, możliwości i oczekiwań klienta. To on decyduje, w którym obszarze życia potrzebuje w danym momencie naszego wsparcia i odciążenia.

A co z zarządzaniem czasem wolnym?

AW: Preferowany sposób spędzania czasu ustalamy zawsze z klientem. Organizujemy przestrzeń do odpoczynku, atrakcje oraz niespodzianki. Wyszukujemy i zamawiamy prezenty na różne okazje. Planujemy spotkania i wyjazdy, zarówno te krótkie i niskobudżetowe, jak i dłuższe, zagraniczne podróże.

Jakieś przykłady?

AW: Jednym z ciekawszych była kompleksowa organizacja wyjątkowej, rodzinnej wycieczki. Wyjazdu niespodzianki do Seulu z okazji 18-tych urodzin córki naszej Klientki. Zabookowaliśmy bilety, najlepsze hotele oraz przygotowaliśmy szczegółowy plan zwiedzania i atrakcji, zwieńczony koncertem ulubionego zespołu solenizantki. Natomiast jeśli chodzi o spędzanie czasu na miejscu, to często wyszukujemy klientom lokalne atrakcje, planujemy staycation lub też weekendowe wyjazdy w pobliskie, wyjątkowe miejsca, np. weekend atrakcji w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu czy też wyjazd w góry lub na Mazury nastawiony na odpoczynek na łonie natury z dala od zgiełku miasta.

Czy zdarzają się zlecenia niemożliwe do realizacji?

AW: Rzadko. Zdarzają się zlecenia nietypowe i trudne do realizacji oraz dotyczące unikatowych produktów i usług, ale my uwielbiamy wyzwania. Zazwyczaj i takie zadania udaje nam się zrealizować.

Możesz nam o nich opowiedzieć?

AW: O tych najbardziej unikatowych niestety nie, ale wymagających zleceń mamy całkiem sporo. Rezerwacja stolika w restauracji, w której nie ma już miejsc. Zakup najnowszej konsoli PlayStation chwilę po premierze, kiedy nigdzie nie była już dostępna czy też naprawa sprzętu, którego nikt nie chciał przyjąć na serwis. To tylko kilka przykładów. Ze zleceń sezonowych, to dzięki naszym klientom wiemy już np. ile światełek potrzeba do oświetlenia 10-metrowej choinki w ogrodzie.

Ile?

AW: Dokładnie 80 metrów, kilka godzin pracy i jeden podnośnik  Wyzwań przy tym zleceniu było więcej, ale dla efektu końcowego i zadowolenia klientów było warto.

Brzmi ciekawie. I faktycznie wachlarz rozwiązań jest bardzo szeroki.

AW: Na tym nam zależy. Cały czas rozwijamy ofertę, aby dopasowywać zakres wsparcia do zróżnicowanych potrzeb klientów oraz zmieniającej się sytuacji i trendów. Dla Klientów Archicom również przygotowaliśmy dedykowaną im formułę współpracy i wsparcia w ramach oferty Czasouwalniacz.

Leave a Reply